*na potrzeby lepszego czytania użyłam rodzaju męskiego, Drogie Panie, nie gniewajcie się :)
Czasami najdzie nas z nienacka. Czasami długo zwlekamy. Czasami dostaniemy w prezencie. A czasami zostajemy zmuszeni.
O co chodzi? No o wizytę u podologa ze słowami „no zróbże w końcu coś z tymi nogami, żebyś nie dziurawił prześcieradła” :)
Ale jak się do tego przygotować? Przecież to wstyd pokazać komuś takie stopy – pewnie pomyślisz.
NIC bardziej błędnego! Kiedy takie głosy pojawią się w Twoich myślach, to zerknij proszę do zakładki „Przed wizytą” i już będziesz wiedział wszystko.
Ok, pierwsze koty za płoty – umówiłeś się na wizytę.
Przed wizytą zostaniesz poproszony o wypełnienie ankiety na temat swojego stanu zdrowia. Po co możesz się zastanowić Drogi Czytelniku. Stan zdrowia można „wyczytać” ze skóry i paznokci.
Później już z górki – tylko relaks:) Obcięcie i opracowanie paznokci, usunięcie zrogowaceń na podeszwie, jeśli nie ma przeciwwskazań to pięknie pachnący peeling z krótkim masażem, a na końcu
wmasowanie kremu. Prawda, że nic strasznego?
A jeśli chcesz sobie to zwizualizować, to zapraszam Cię na mój kanał na YouTube – tam jest wszystko pokazane :) (link)
Idealnym dopełnieniem całości jest dobranie odpowiedniego kremu dla Ciebie tak, żebyś nie musiał przychodzić zbyt często, a tylko od czasu do czasu :)