Znasz to uczucie, kiedy idziesz do kogoś i musisz ściągnąć buty, a tu się okazuje, że ze skarpetki można
wycisnąć szklankę wody? I do tego ten zapach? A na samą myśl o podaniu komuś dłoni na powitanie masz gęsią skórkę?
Albo kiedy wracasz do domu z pracy i już na zewnątrz ściągasz buty i skarpety, żeby nie czuć na sobie TEGO wzroku :) :)
Czy wiesz dlaczego akurat CIEBIE to musiało spotkać?
Dlaczego w ogóle się pocimy?
Dlaczego czasami tego potu jest za dużo?
Skóra na podeszwach stóp zawiera ogromną ilość gruczołów potowych, zresztą jak prawie całe ciało ma je w sobie. Gruczoły te są odpowiedzialne za termoregulację naszego organizmu.
U dzieci pocenie się dłoni i stóp najczęściej ma podłoże psychologiczne – dzieciaki też się stresują. I to powiedziałabym, że czasem bardziej niż my dorośli, bo dla nich wiele rzeczy i sytuacji jest nowych i niezrozumiałych. Nowa pani w przedszkolu, kolega, który uszczypał albo powiedział coś przykrego,
rozstanie z ulubioną zabawką czy zwierzęciem jest dla tego małego człowieka czasami tak silnym bodźcem, że organizm reaguje właśnie m.in. poceniem się dłoni i stóp. Jeśli jest to sytuacja jednorazowa to ok, każdy ma czasem gorszy dzień, ale co jeśli to codzienność? W pierwszej kolejności
rozmowa, czasem spotkanie z psychologiem pomoże. Jeśli mimo tego, nadpotliwosć nie ustępuje, szuka się przyczyny w zaburzeniach procesów termoregulujących, gdzie ośrodek za to odpowiedzialny znajduje się w podwzgórzu. Warto przyjrzeć się diecie dziecka. Ja ze swojej strony
mogę polecić preparat, który jest przeznaczony dla dzieci z problemem nadpotliwości.
Innymi przyczynami nadpotliwości są czynniki wewnątrzpochodne, dotyczą głównie dorosłych. Są to
m.in. :
- nadczynność tarczycy,
- cukrzyca,
- nadczynność przysadki,
- zachwiania równowagi metaboliczno - hormonalnej (otyłość, menopauza, miesiączka)
Zaznaczyć warto, że nadpotliwość pochodzenia wewnętrznego dotyczy całego organizmu i najczęściej
nasila się w nocy.
Przyczyny zewnątrzpochodne nadpotliwości to:
- zbyt ciasne, sztuczne obuwie,
- zaniedbania higieniczne,
- noszenie sztucznych skarpet czy rajstop,
- praca w wysokich temperaturach,
- uprawianie sportu,
- noszenie zakrytych butów przez wiele godzin.
Duże pocenie się niesie za sobą przykre konsekwencje. Nie chodzi tu nawet o TEN wzrok :) :) ale
dodatkowo, przez ciągle wilgotne środowisko, na stopach może rozwinąć się grzybica czy tzw.
keratoliza dziobata. Rozmiękczone paznokcie mają większą tendencję do wrastania.
Więc jak można pomóc?
Przede wszystkim i NAJWAŻNIEJSZE to wyeliminować przyczynę.
Dodatkowo :
- zmieniamy dietę – unikamy używek oraz ostrych potraw, dbamy o jelita,
- zamieniamy wszystkie sztuczne skarpety, rajstopy i buty na te naturalne, bawełniane, cienkie
- jeśli się da to w ciągu dnia przebieramy skarpety,
- pamiętamy o higienie
- używamy odpowiednich preparatów na bazie m.in. szałwii, tymianku, tlenku cynku, nadmanganianu potasu czy związków glinu.
Co można zrobić w gabinecie podologicznym?
Świetnie sprawdzają się zabiegi jonoforezy wodnej ( link do filmiku) . Jeśli są już zakażenia
grzybicze czy keratoliza , wówczas wdraża się odpowiednią terapię z dobranymi preparatami.
W przypadku bardzo uciążliwej nadpotliwości istnieją również metody chirurgiczne, które wykonuje lekarz, a mianowicie ostrzyknięcie toksyną botulinową (tzw. Botoks ) Efekt utrzymuje się tu 4 – 12
miesięcy.
Jeśli wszelkie dostępne metody zachowawcze nie działają, jest jeszcze możliwość chirurgicznego usunięcia gruczołów potowych czy tzw. Sympatektomia lędźwiowa, czyli w skrócie odnerwienie pocących się stóp.